Co jest naszą tożsamością w RRN? Co to znaczy być członkiem RRN? Co to znaczy żyć duchowością RRN?
Żyć duchowością RRN, to świadomie prowadzić życie wewnętrzne i świadomie podejmować decyzję o prowadzeniu życia duchowego. Postawmy pytanie, czy jest w nas decyzja na życie wewnętrzne? Życie wewnętrzne, to świadome otwieranie swojej duszy na Boga. Trudno o życie wewnętrzne, jeśli nie ma modlitwy. W naszym Ruchu zawsze ważne miejsce miała modlitwa, zwana rozmyślaniem. To rozmyślanie jest nam koniecznie potrzebne, by nasze myśli stały się myślami Bożymi.
Wszystko zaczyna się w naszej głowie. Ważne jest, kto ma dostęp do naszych myśli, woli, pragnień. Ważne jest, kto ma dostęp do moich myśli ma dostęp do moich wyborów i pragnień. Jeśli człowiek nie rozmyśla, to jak może prowadzić życie wewnętrzne.
Zawsze nad czymś rozmyślamy. Mogą to być wydarzenia polityczne, użalanie się nad swoją biedą lub przeżywanie oglądanych filmów, seriali.
Kto ma dostęp do naszych myśli, ma dostęp do naszego serca, pragnień, woli, uczuć. Zachęcam do rozmyślania, nawet najprostszego, pomijając metody. Rozmyślania porannego, choćby trwało kilka minut. Potrzebujemy spotykać się z Bożymi myślami. Jeśli nie myśli się o sprawach Bożych, to o czym się myśli?
Po co się spotykamy tutaj na Zaciszu? Konferencja, to ewangelizacja naszego sposobu myślenia. Bóg ewangelizuje nasze myśli i pragnienia. Szatan czekał wieki na obecne czasy. Teraz ma dostęp do ludzkich myśli poprzez filmy, telewizję, radio, internet i inne wynalazki techniczne. Ma dostęp do serca ludzkiego. Trwa walka o ocalenie życia Bożego w nas.
Jezus ewangelizował docierając najpierw do umysłu swoich uczniów, później do serc. Przeanalizujmy dwie myśli jakie podał swoim uczniom Jezus.
* Na krzyżu Jezus modlił się do Boga: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą co czynią”. Czy kiedykolwiek modliłeś się tak za człowieka, który ciebie skrzywdził? Czy tylko go obgadałeś, potępiłeś, obraziłeś się na niego? Czy prosiłeś Boga, by nie poczytał błędu, grzechu twojego brata?
* Jezus powiedział do uczniów: „Kto poda kubek świeżej wody do picia jednemu z tych najmniejszych, dlatego, że jest uczniem, zaprawdę powiadam wam, nie utraci swojej nagrody”. Nawet szklanka wody nie będzie zapomniana. Kiedy coś otrzymujemy w prezencie, jakie myśli kierujemy do Boga. „Panie poczytaj mu to za łaskę, nie zapomnij mu tego. Nie zapomnij mu tego uśmiechu i dobrego słowa. Niech ten mały uczynek będzie przez Ciebie, Panie pomnożony. Oczyść ten czyn, wzmocnij swoją miłością.” Miłość pomnaża nawet to, co nie było idealne. Podniesie do wysokości nieba.
Prowadząc życie duchowe należy wpatrywać się w Maryję. Czy Dobry Łotr otworzyłby swoje serce na Jezusa, gdyby Maryja pod krzyżem stała zbuntowana i złorzeczyłaby wrogom swojego Syna? Maryja z wiarą patrzy na wszystkich i mówi: „Patrz, to moje dziecko. Uratuj Jezu moje dziecko.” Maryja wstawiając się za nami oczyszcza okruchy dobra. Daliśmy niewiele, a Ona traktuje to, jako coś znaczącego, stawia na piedestale swojej miłości.
Kto ma dostęp do naszych myśli, ma dostęp do naszych pragnień wyborów i życia wewnętrznego. Rozpoczynasz dzień, okraś go krótką modlitwą. Nie wychodź z domu bez żadnej dobrej myśli. Dobra myśl, która wpada do twojego serca. To jest racja stanu twojego życia wewnętrznego. Wtedy Matka Boża modli się w nas do swojego Syna.
Widząc zło tego świata, spróbuj modlić się: „Panie nie poczytuj im tego grzechu.” Ktoś ci dał coś małego, uśmiechnął się, pomógł, powiedz: „Panie, poczytaj mu to za łaskę”. Takimi myślami możemy uratować dusze ludzkie. Świat myśli jest bardzo ważny. Jeśli zawalimy go polityką, serialami, bzdurami, to czym będziemy żyć?
Ks. Andrzej Kopczyński